Zamierzałam napisać wczoraj ale byłam tak zmęczona, że nie miałam już siły włazić na kompa i coś pisać. Tydzień mimo, że zleciał mi szybko to był beznadziejny. Kartkówka z chemii.. lepiej nie mówić. To co mogłam ściągnęłam z zeszytu a resztę pozmyślałam. Dla ułatwienia sobie zadania zmieniłam leciutko treść polecenia. Ciekawe czy się zorientuje.. ? Moją wymówką będzie, że źle usłyszałam. Miejmy nadzieję, że to kupi.. ;D
Z matmy wiem, że mam jedno zadanie dobrze. Albo mam dobrze albo większość klasy ma źle. Wynik u większości wyszedł taki sam. Wczoraj nieunikniona wizyta u dentysty. Tak to jest kiedy przez całe życie nigdy nie leczyło się zębów. Zawsze miałam zdrowe a teraz wyszło szydło z worka. Mimo niewielkiego śladu na powierzchni zęba w środku kryje się spora dziura. I tak co miesiąc odwiedzam panią stomatolog. Zostały mi jeszcze 4 zęby. Wczorajsza wizyta nie należała do przyjemnych. Jeśli można użyć takiego określenia w przypadku dentysty.. Na początku źle mi znieczuliła zęba więc jak wierciła to bolało w chu...
Dołożyła mi znieczulenia i przez cały wieczór chodziłam z opuchniętą wargą i nie mogłam nic jeść i pić. Znaczy się pić mogłam ale stanowiło to nie lada wyzwanie :D W domu nie chciałam siedzieć, bo wkurzałoby mnie to, że mnie boli dziąsło i warga więc udałam się do koleżanki. Przynajmniej wtedy poprawił mi się humor po tym całkowicie beznadziejnym dniu ;).
Ale zamulam -.-.. Koniec pisania takich głupot. Współczuję Wam, że to czytacie ;D
Jak Wam minął tłusty czwartek?? Miałam się odchudzać, bo w ferie przytyłam 2 kilo. Ale domyślacie się pewnie, że nic z tego nie wyszło ;D Zajadałam się pączkami ile tylko można. Raz do roku na taką wielką przyjemność można sobie pozwolić :). Z tego co wiem wczoraj był dzień kota.. :P Nie mam takiego futrzaka w domu wiec święta nie obchodziłam. Za to gdzieś w Polsce (widziałam w wiadomościach) na cześć kotów ludzie obrzucali się kłębkami nici tworząc kolorową na maksa splątaną sieć ;))
Właśnie mi przypomniałaś, że powinnam iść do dentysty... A raczej do tego się nie palę ~~ A ja obchodziłam dzień kota z moimi dwoma sierściuchami, zapraszam do siebie jak chce je zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńOj tam, czytało się gorsze bzdury ;>
za bardzo mi schlebiasz ^^
OdpowiedzUsuńpo prostu staram się nawiążywać do tematów nam znanych :)
mnie też czeka jeszcze kilka wizyt u stomatologa.
ostatnią musiałem przełożyć, bo mi się zachorowało ;/
zjadłem może 3 lub 4 pączki :D
ja mam w tym tyg. krkt z chemi i czarno to widze ;//
OdpowiedzUsuńOj, chemia to zUo, ale czasami da się lubić ;p
OdpowiedzUsuńDentysta, niestety, ale goszczę tam często, szykuje się aparat na zęby ^^ Brr ;p
Pozdrawiam ;)
Wizyta u dentysty nigdy nie bywa przyjemna. Cieszę się, że dotąd nie miałam częstych powodów do spotkań z nim :D Wprawdzie teraz powinnam się do niego udać, ale jakoś ciągle to odkładam
OdpowiedzUsuń