czwartek, 1 września 2011

School :D

Witaj szkoło, nudna szkoło. Wcale w tobie nie wesoło! Czy aby na pewno?? 

Witajcie czytelniczki :) 
Dziś nastał długo oczekiwany dzień. Jedni przyjmują to dobrze a drudzy źle. Ja akurat przyjęłam dobrze, bo byłam bardzo ciekawa nowej szkoły. Myślałam, że pobudka o 7 będzie większym wyzwaniem ale najwidoczniej nie odzwyczaiłam się za bardzo. Na ten ważny dzień uczesałam się w piękny warkocz. W zasadzie to uczesała mnie Pati ;). 
Gdy tylko weszłam do szkoły chciałam jak najszybciej stamtąd uciec! Każdy się patrzył na mnie... Pierwsze pół godziny nie było przyjemnie. Na szczęście nie musiałam szukać swojej klasy bo ona znalazła mnie :d Stanęliśmy i tak w nieodpowiednim miejscu bo wymieszaliśmy się z klasą "C". Następnym problemem było odnalezienie klasy, w której mieliśmy zebranie.  Musieliśmy czekać na naszą wychowawczynię więc w między czasie zapoznałam się jeszcze z paroma osobami. Znalazłam już sobie koleżankę do ławki :)) Klasy są małe ale bardzo przyjemne. Może mi się tylko wydawało, że są takie niewielkie dlatego, że było nas 32 osoby :P. Wychowawczyni okazała się być miła i spokojna nie żadna żyleta. Pozwoliła nam dobrać się w pary odebrać kluczyki do szafek. To dobrze, bo myślałam, że będzie nas mieszać. Mam szafkę z numerem 92 ;)). 
Szczerze Wam powiem, że nie mogę doczekać się jutrzejszego dnia.  Niestety od razu siedem lekcji ale jest jeszcze jakiś apel na polskim więc mi odpadnie. Ciekawe jaka jest reszta nauczycieli. :D  Dobra, wystarczy o szkole. 
Wczoraj nazbierałam całe pudełeczko liści i kwiatów a dzisiaj wszystko suszy się na parapecie. Jutro już będę mogła zrobić moje buteleczki bo dzisiaj nie wysuszy się wszystko. 
Wieczorem jadę do TESCO po zeszyty. Może jeszcze jakieś zostały, bo nie mam ani jednego :P
No i to by było na tyle. 

14 komentarzy:

  1. cieszę, się , że w szkole Ci sie podoba ! ;) ja jestem przerażona bo to będzie chyba najgorszy rok ;C

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa to super, ze podoba cie sie w nowej szkole :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze, że w szkole masz fajnie. :)
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. mi też się podoba w nowej szkole :) i jak weszłam to czułam się strasznie ale później już było dobrze :))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Radzę kupić najważniejsze zeszyty dzisiaj, a resztę w weekend, bo przybory szkolne będą -50%...;D

    OdpowiedzUsuń
  6. No to świetnie,że podoba Ci się w nowej szkole.;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że spodobała Ci się klasa, zobaczysz, nauczyciele też będą mili : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie tylko Ty się tak cieszysz na szkołę ;) także nie mogłam się doczekać i jestem ciekawa jutrzejszego dnia ;D
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. możesz mi zdradzić o co chodzi z suszonymi liściami i buteleczkami?;p pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. ja byłam bardzo ciekawa nowej szkoły, więc możnaby powiedzieć, że nawet się cieszę z tego 1 września ; )
    u mnie nowa notka : )

    OdpowiedzUsuń
  11. ja sie tylko z 1 powodu cieszę ;p
    mam tam przyjaciół;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się podobały tak bardzo, że kupiłam ze wszystkimi owocami, jakie znalazłam. Ja mogę mieć moduł rano ( 2 godziny wfu, tyle, że aerobik, u nas można było sobie wybrać:siatka,kosz,basen,nożna,siłownia,aerobik). Natomiast wf'owi mówię zdecydowanie nie. Może dlatego, że jest cała klasa albo nie lubię bliskiego spotkania z piłką. :p

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bieganie jeszcze zniosę, nie lubię kontaktów z piłką. Byłam w pierwszym semestrze zapisana na siatkówkę, ale cały czas próbowałam się przenieść i przeniosłam na aerobik i to mi pasuje. Basen tak, ale ze znajomymi, z resztą oni pływają 30 minut, po czym wychodzą z pływalni i biegną do szkoły, żeby nie spóźnić się na lekcje z wychowawcą. Też cały czas się wykręcałam, teraz, zobaczymy. Na wfie najmniej mi zależy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak, ja też. Lubię pływać, kiedyś byłam całkiem niezła, ale wyszłam z wprawy. Mam długie włosy i nigdy nie chciałam z nich zrezygnować, bardzo długo zawsze je suszyłam, często wychodziłam jako ostatnia. Zaczęło mnie to wkurzać to przestałam pływać. Jak Ci minął pierwszy typowo szkolny dzień? Też myślałam, żeby w tym roku ćwiczyć, zmienił mi się nauczyciel, a ta pani przykłada wielką wagę do frekwencji, a ja nie chcę jej się narazić. Jest troszkę przerażająca.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli będziesz pisać "fajny blog, obserwujemy?" to na mnie nie licz. Blog to dla mnie coś ważniejszego niż liczba obserwujących więc lepiej napisz coś na temat mojego posta i okaż jakieś zainteresowanie.