Siemka!
Miałam dzisiaj nie pisać, ale jednak zostało mi jeszcze sporo czasu więc postanowiłam coś tutaj pomazać :)
Dzisiejszy dzień zaczął się nieprzyjemnie. Na matmie sprawdzian, który okazał się jedną wielką porażką. Modlę się o 2 chociaż chciałabym przynajmniej 3. Tyle się nachodziłam na te korki a ona wyleciała z takimi zadaniami. To nie jest sprawiedliwe!! "Bez pracy nie ma kołaczy" ale ja przecież pracowałam a tu lipa...
Pocieszam się jedynie tym, że całej klasie poszło beznadziejnie, ale nie każdy włożył w to taki trud i wysiłek jak ja. Buu..
Polskie okazały się fajnie :) Oglądaliśmy Tristana i Izoldę. Wiecie co? Jest to lektura, którą z przyjemnością przeczytałam. Niestety nie wyrobiłam się przed omawianiem i zdradzone mi zostały ostateczne losy bohaterów, ale na szczęście nie powiedzieli jak umrą.:P Ten Tristan to pociągający rycerz powiem Wam ;D
No a teraz do głównego wątku dzisiejszej notki. A więc nazwa mówi sama za siebie...Wiecie co nie wkurzałoby mnie to tak bardzo gdyby pierwsze klasy nie mówiły:" O human pewnie tutaj miał, bo je*bie"
Tak, tak właśnie z takimi komentarzami się spotkałam. Jeszcze niektórych zniosę ale jest pewna osoba koło której nie da się stać. Dzisiaj zanosiłam dziennik do drugiej grupy na angielski i wchodząc do klasy gdzie miałam francuski uderzył mnie smród. Tej jednej osoby przeważnie. Jestem bardzo wyczulona na takie rzeczy i higiena osobista jest dla mnie dosyć ważna, no ale przecież nie powiem: "hej śmierdzisz". Nie myślcie sobie, że jestem jakaś płytka czy powierzchowna, ale to na prawdę dla mnie stanowi duży problem. Na w-fie nie można za tą osobą biec, więc trzymam się trochę dalej. Mieliście kiedyś podobne sprawy klasowe?? :))
A po za tym mamy dzisiaj beznadziejną pogodę. Podobno ma w końcu zacząć padać śnieg!
Taką zimę chciałabym mieć :D
Ja także nie lubię niemiłego zapachu,no ale cóż zrobić. Na świecie bywają różne osoby.Niektóre dbają o siebie,niektóre nie.A co do zimy,u mnie dzisiaj padał grad i było tyci tyci śnieżku,ledwo widocznego,jednak wywołało to dużą radość u mnie,bo mam nadzieję,że w końcu spadnie ogromna ilość tego białego puchu :)
OdpowiedzUsuń+obserwuje :)
Zdecydowanie higiena osobista to podstawa! Nie rozumiem jak można o to nie dbać! Cały czas czekam na śnieg, ale coś nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Joooaannnn :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mni8e będzie mi milo jak wpadniesz :D
Chodziłam do klasy sportowej w liceum... Wejść po facetach do tej samej szatni, sali i siłowni... A czasem przebierać się z nimi, no i trenować... Fakt w gimnazjum i liceum miałam zawsze jednego takiego wybitnego osobnika... W gimnazjum nawet nauczyciele się pokapowali, kto to. Ale właśnie problem, jak to powiedzieć? A chłopak był w trudnej sytuacji rodzinnej i zapewne finasowej.
OdpowiedzUsuńMogę Cię pocieszyć, że na studiach mam wykładowców menelów, którzy się z sobą nie rozstają... Więc smród podwójny, ale odkryłam patent... Owiniecie się szalikiem/apaszką lub mocno pachnący krem do rąk i trzymanie rąk przy twarzy ~~
Śnieg... Chciałabym ~~ mimo, że przez to nawet bym nie dojechała na uczelnie dzieki pkp...
Ja, to ja, ale moja mama jest fizykoterapeutką i ona ma wyczulony węch i niestety różnych pacjentów ~~
OdpowiedzUsuńPomyśleć, że rok temu w moje urodziny (11 gudnia) piłam znajomymi szampana w parku po łydki w śniegu i na bardzo szybkiego, bo zimno. Dwa lata temu spadł prawie przed samymi świętami, więc jeszcze jest nadzieja ;)
Za Tristanem i Izoldą nie przepadałam, ale lubiłam fakt, że jest podciągane pod legendy arturiańskie ;) Jak przeczytasz to polecam opowiadanie Andrzeja Sapkowskiego 'Świat króla Artura. Maladie'. Jest tam alternatywne opowiadanie o zakończeniu tej opowieści, oraz druga szansa, dla pobocznych bohaterów :)
u mnie tez niekotre osoby nie dbaja o wlasna higiene, nie myja wlosow, nie myja sie, jest to nie przyjemne -_-. a zime tez bym taka chciala <3
OdpowiedzUsuń