niedziela, 4 grudnia 2011

Gdy na dworze pochmurno

Hejka
Dzisiaj zamierzam przesiedzieć cały Boży dzień w domu. Na dworze jest brzydko, wieje wiatr i wcale nie chce mi się wychodzić na zewnątrz. 
Myślałam, że tegoroczne święta i okres przedświąteczny nie zrobią na mnie żadnego wrażenia po ostatnich świętach, które były... hmm.. nieudane. Jednak się myliłam już wczoraj poczułam delikatną magię i esencję nadciągających świąt. W radiu zaczęli puszczać świąteczne piosenki. Nawet wystrój bloga zmieniłam na zimowy jak mogliście już zauważyć. Podoba Wam się? Tapetę na pulpicie również zmieniłam na zimową. ;D
Mam nadzieję, że te święta będą udane i miło je spędzę razem z rodziną. Wiecie co mnie zawsze wkurzało w święta? Gdy szłam ulicami miasta z rodzicami a po drugiej stronie ulicy czy obok przechodziła koło mnie grupka młodzieży. Jako dziecko nie rozumiałam dlaczego nie są oni w domu, z rodziną tylko włóczą się po mieście. I nadal do końca tego nie rozumiem. Przecież raz na jakiś czas można się poświęcić i spędzić dzień z rodziną. Jaka ona by nie była, to nie zapominajmy, że nadal jest naszą rodziną. Wiem, że nie każdy przepada za swoją bo i ja nie mam idealnej rodziny, ale przecież tego się nie wybiera. Mogę sobie narzekać na nich, ale w gruncie rzeczy kocham ich i cieszę się, że są ze mną, mimo, że nie zawsze to okazuje. Kiedyś również zastanawiałam się jak to można nie lubić świąt Bożego Narodzenia? :) Teraz już wiem, że jakoś tam można, ale ja nadal je lubię. Szczerze to już nie mogę się doczekać kiedy będę ubierać choinkę, piec ciasto z mamą i zajadać się ukochanym barszczykiem z uszkami. Dzielenie się opłatkiem, i te eleganckie stroje.. Mam nadzieję, wielką nadzieję, że te święta będą takie jakie oczekuje. Chociaż domyślam się, że nie wszystko pójdzie po mojej myśli, ale jak na razie wystarcza mi same wyobrażenie "magicznych świąt". Życzę Wam aby i Wasze święta były mile spędzone.
A na zakończenie chcę jeszcze dodać, że biorę udział w konkursie u Epitomy Of  Woman. Do wygrania śliczna biżuteria. Serdecznie zachęcam :).

PS. Macie już pomysł na prezent? Ja zażyczyłam sobie od rodziców książkę z serii Czarna Seria wydawnictw Czarna Owca Camilli Lackberg "Latarnik". Z tej serii przeczytałam już kilka książek w tym trylogię Millennium Stiga Larssona oraz "Kamieniarz" Camilli Lacberg. To wspaniałe szwedzkie kryminały, które łączą kilka ciekawych wątków. Nie są to typowe kryminały. Losy bohaterów przedstawiane są z każdej możliwej strony, nie tylko zawodowej jak to często w kryminałach bywa. Camilla Lackberg pokazuje ludzką naturę kiedy nasz umysł, ciało wystawione jest na wielką próbę. Gdy tracimy kogoś bliskiego lub zostajemy obwiniani za popełnienie przestępstwa. Nie wiem jak inaczej mogłabym to opisać, bo nie mogę dobrać słów, więc możecie trochę źle to zinterpretować, ale i tak ważne jest to, że są to na prawdę dobre książki warte przeczytania. Więc gorąco polecam. Na zimowe wieczory są do idealne lektury. :) Więc to by było na tyle.

2 komentarze:

  1. tez nie moge sie doczekac swiat i tego wszystkiego ;)) aaa ja na mikolaja jak zawsze dostaje reklamowke slodyczy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. tez nie rozumiem, przeciez siweta powinno sie spedzac w gronie najblizszych a nie wloczac sie na ulicy ;)! ach sniegu !

    OdpowiedzUsuń

Jeśli będziesz pisać "fajny blog, obserwujemy?" to na mnie nie licz. Blog to dla mnie coś ważniejszego niż liczba obserwujących więc lepiej napisz coś na temat mojego posta i okaż jakieś zainteresowanie.