Witajcie :)
Już niedługo będziecie mogli przeczytać jakieś moje opowiadanie bo stało się tak, że magiczna wena do mnie wraca :) Z chęcią napisałabym coś dzisiaj ale z powodu natłoku nauki nie mogę tego zrobić.. Dopiero co skończyłam odrabiać matematykę z moim tatą i okazało się, że moje rozumowanie jest trafniejsze i lepsze ponieważ to ja :D obmyśliłam jak obliczyć to zadanie aby wynik wyszedł taki jak należy. No i udało się. Po prawie godzinie rozmyślań w końcu rozwiązanie się znalazło. Z tą matematyką niestety tak jest... Ja nie mam do tego głowy. Może bym i miała, bo matma sama w sobie nie jest zła, ale nie lubimy jej zazwyczaj dlatego, że jej nie rozumiemy. Szkoda, że zrobiłam sobie takie zaległości.. Teraz nawet mając korki codziennie i tak nie będę na tym etapie co kiedyś.. :/
Ale będę się starać, żeby chociaż zdać maturę z jakimś w miarę dobrym wynikiem :) O nic tak się nie boję jak o tą matmę, bo wiem, że z polskiego i po korkach z anglika dam sobie radę. Obym się tylko nie pomyliła...
Dzisiaj w szkole był apel.. Jak zwykle. Tym razem z okazji Patrona Szkoły. Dziś moja szkoła stała się pełnoletnia :D Nie byłam na całym. Zwiałyśmy z dziewczynami po "koncercie"..
Wyszłyśmy w samą porę, bo minutę później musiałybyśmy siedzieć do końca.
Siedziałyśmy z dziewczynami na parku i gadałyśmy sobie chowając głowy przed spadającymi kasztanami. Jeden uderzył mnie w palca. I powiem Wam, że było to bolesne.
Tak się cieszę, że natrafiłam na te dziewczyny. Jak to powiedziała G. nawiązałyśmy pewną więź. I z tym się muszę zgodzić, bo jakoś dobrze do siebie pasujemy. Mamy podobne zainteresowania, wkurzają nas te same rzeczy i nie lubimy gdy dziewczyny się całują. No i jeszcze jakoś im ufam takie mam przeczucie, że mnie nie zawiodą. :)
A jak tam u Was?? Jak mijają dni?
Powiem Wam, że uwielbiam jesień. Jest wtedy tak ślicznie, kolorowo a powietrze jest takie rześkie i przyjemne. Muszę wybrać się na dwór porobić fajnych zdjęć ale jakoś tak ciągle to odkładam. Poszłabym jutro ale trzeba nauczyć się z biologii i geografii. Z biologii jak zwykle jest masa nauki! :/ A geografii nie lubię..
Na koniec chcę Wam pokazać mojego zwierzaka :D
A o to mój Rudas. Obecnie jest prawie cały szary ale gdzie nie gdzie można dojrzeć rude przebłyski z lata.. ;P
A tak nawiązując do zwierząt.
Zastanawiam się dlaczego tyle osób mówi, żeby nie brać zwierząt ze sklepu zoologicznego? Kierują się tym, że lepiej wziąć od kogoś znajomego albo z "natury" niż ze sklepu. Uzasadnieniem tego jest rzekomo, że nie chorują tak jak te ze sklepu i mają prawidłową genetykę (bo >nie wiem czy to prawda< w hodowlach mogą się łączyć różne rasy i powstają takie nie wiadomo co). Ja jestem tego całkowicie przeciwna. Uważam, że to jest tak jak ze zwierzętami ze schroniska. Nie weźmiesz psa, bo ktoś ma małe szczeniaczki rasowe i nie po przejściach. A ja wolę wziąć ze schroniska, bo trzeba pomóc tamtym pieskom. A tamte przecież i tak ktoś weźmie.. To jest głupota kierować się czymś takim.
Nie mogę zaprzeczyć faktowi, że jednak moje zwierzę chorowało. Ale uważam, że to był mój błąd bo za mało dostarczałam mu potrzebnych witamin. Z chomikiem było dużo łatwiej. Ale już wiem na przyszłość, że króliki potrzebują jeść dużo zieloności, przebywać na dworze jak jest ciepło, jeśli marchewki, jabłka, buraki i co tam tylko mogą. :P Mój królik jest dziwny, bo on boi się być na dworze i nie lubi marchewki xD Za to przepada za jabłkiem i czekoladką :dd.
I to już wszystko na dzisiaj. Miałam napisać krótszą notkę, bo odrabiam z polskiego i wgl ale jakoś tak wyszło, że się rozpisałam :P
Pozdrawiam !!!
slodziak z tego królika ;DDD
OdpowiedzUsuńja tam jesieni nie lubię ^^ ojj też tak raz miałam na apelu haha ptoem mój geograf nazywał mnie burakami z moją BF :)) no cóż :DDD wpsomnienia xDDD
Zwierzątko jest słodkie, zawsze chciałam mieć królika, ale niestety nigdy nie udało mi się tego dokonać...
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia wiem, że matura to nic przyjemnego, dużo nauki, stresów i chodzenia na niepotrzebne zajęcia, które potem i tak na nic się przydają... Matma też mi nie szła wyjątkowo rewelacyjnie, ale spokojnie można ją zdać, jeśli się trochę do niej przyłoży:)
ja mam nauczyciela co ma nazwisko królik :D
OdpowiedzUsuńa twój fajny :)
Zapraszam
O matko jaki gruby król!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś królika, ale gryzł wszystko i wszystkich i musiałam go oddać :(
OdpowiedzUsuń